środa, 12 maja 2010

The Black Heart Procession, 11 maja 2010, Warszawa, Powiększenie



TBHP od początku mocno ruszali mnie za serce, ale mój staż z nimi nie jest jakiś specjalnie imponujący. Nie mam z ich muzyką miliona wspomnień, może jedynie dni, kiedy słuchałam ich sama w domu non stop, chłonąc z wielką błogością w sercu każdy dźwięk. Wczoraj wybrałam się na ich warszawski koncert. Domyślałam się, że będzie pięknie i dobrze, ale to, co działo się w Powiększeniu, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Nie miałam specjalnych życzeń co do repertuaru, bo wszystkie ich piosenki bardzo mi się podobają, a większość zachwyca. Ale okazało się, że nawet tu zdołali mnie zaskoczyć. Zagrali praktycznie wszystkie moje najukochańsze kawałki, a na koniec było "It's a Crime I Never Told You About the Diamonds In Your Eyes", do którego mam ogromny sentyment od momentu, kiedy w ogóle zobaczyłam sam tytuł piosenki. Od pierwszego do ostatniego momentu tego koncertu byłam absolutnie zaczarowana, zachwycona i szczęśliwa. Miałam wrażenie, że ten uśmiech na twarzy zostanie mi już na stałe. Totalna magia dźwięków, i jeśli chodzi o dotarcie do samego centrum mojego serca i emocji, TBHP to po prostu czarodzieje. Marzyłam, by nigdy nie przestali grać. Podczas przecudownego "Drugs" publika niemal przestała oddychać, by nie przegapić żadnego dźwięku. "Heaven and Hell" było dla mnie kompletną ekstazą. "Wasteland", "Bluewater Blackheart", "Tropics of Love" - jedna bomba emocjonalna za drugą, zrzucana z pełnym spokojem przez przesympatycznych, bezpretensjonalnych facetów, którzy przyznali, że nazwa naszego miasta brzmi tak mrocznie i złowieszczo, że "You just don't fuck with Warsaw". Gdyby nie nieszczęśliwe zrządzenie losu, przysięgam, że wzięłabym na żądanie i w ciemno pojechałabym na ich koncert do Krakowa. Totalnie mało mi The Black Heart Procession. Absolutna msza emocjonalna i, nie boję się tego powiedzieć, koncert życia. A koszulkę zakupioną u przemiłego pana ze stoiska z blackheartowym merchandisem będę nosić dumnie.

http://www.youtube.com/watch?v=p5rpdnt0v3s

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz